Data: 19.01.2009
Kategoria:
Apimondia
XXXIX „Apimondia” – Dublin 2005
Organizatorzy: Irlandzki Związek Pszczelarski, Związek Pszczelarzy Ulsteru (Irlandia Płn.), Ovation Group
Prezydent kongresu Apimondia 2005: Philip McCabe, prezes Irlandzkiego Związku Pszczelarzy
Uczestnicy: 3500 osób ze 101 krajów.
Wystawcy: 120 stoisk z 31 krajów
Powierzchnia stoisk: 1660 m2.
Zgromadzonych gości powitała bardzo ciepłym przemówieniem Carmel Naughton, członkini komitetu organizacyjnego. W imieniu Pani prezydent Irlandii, Mary McAleese sprawującej honorowy patronat nad kongresem przemawiał Brendan Smith, irlandzki minister rolnictwa. Następnie głos zabierali Asger Jorgensen, prezydent stowarzyszenia Apimondia oraz PhilipMcCabe, prezydent kongresu Apimondia 2005.
ApiExpo 200
W ciągu pięciu dni trwania trwania ApiExpo, podczas której przwinięło się tysiące gości z całego świata, główna hala wystawiennicza przypominała wieżę Babel. Z najdalszych zakątków świata zjechali ludzie, których życie i praca nierozerwalnie jest związana z małym a jednocześnie wielkim owadem – pszczołą miodną. Wystawcy prześcigali się w pomysłach na przyciągnięcie uwagi zwiedzających i na najlepszą prezentację swoich produktów. Największe stoiska przygotowały tradycyjnie firmy kojarzone ze sprzętem pszczelarskim, czyli Swienty (Dania) oraz Thorne (Wielka Brytania). Stylowe a zarazem swojskie stoisko, pełne miodów i produktów pszczelich zaprezentował słoweński Medex. Bardzo oryginalnie wystawiała się też firma Tentorium z Rosji, ozdabiając swoje stoisko unikalną kolekcją pszczelarskich ikon, która otrzymała później złoty medal Apimondii. Swoje produkty przeciw warrozie niezwykle atrakcyjnie prezentowali chemiczni potentaci: angielski Vita-Europe oraz niemiecki Bayer. Już z daleka uwagę zwiedzających przyciągało stoisko argentyńskie, powierzchnią i konstrukcją zdecydowanie dominujące nad resztą. Argentyńczycy wystawili się wspólnie, jako jedna reprezentacja argentyńskiego pszczelarstwa. Wielką atrakcją dla odwiedzających były organizowanie tutaj codziennie mini pokazy taneczne w takt argentyńskiego tanga.
Polskie akcenty
Polskę na ApiExpo reprezentowały trzy firmy: Sądecki Bartnik, Adamek i Łysoń. Stoisko Sądeckiego Bartnika przygotowano, kładąc nacisk nie tylko na miody, ale także miody pitne, którymi częstowano gości, oraz na publikacje pszczelarskie. Sądecki Bartnik prezentował także urządzenie do kremowania miodu wykonane w Gdańskich Zakładach Remontowo-Montażowych według pomysłu Leszka Pękali i Sławomira Bakiera. Niestety z powodów proceduralnych nie mogło ono wziąć udziału w walce o złoty medal Apimondii, a szkoda, bo nie było bez szans.(…) W dodatkowej hali organizatorzy przygotowali osobną wystawę International Apimondia Village, gdzie swoje produkty prezentowali przede wszystkim irlandzcy pszczelarze (miody, miody pitne, ciasta, pamiątki pszczelarskie) oraz małe firmy związane z pszczelarstwem. Na wielu stoiskach wystawiano typowo irlandzkie pamiątki: odzież i ceramikę z celtyckimi motywami, biżuterię, albumy i przewodniki po Irlandii.
Coś dla duszy, coś dla ciała
Wystawę i obrady delegatów uzupełniał bogaty program imprez towarzyszących, o które Irlandczycy szczególnie zadbali. Organizatorzy gorąco namawiali wszystkich do udziału we wtorkowym wieczorze irlandzkim w hotelu Jury’s (jedenz najdroższych hoteli Dublina), gdzie uczestnicy podziwiać bogatą kulturą Irlandii i bawić się w takt tradycyjnej irlandzkiej muzyki. Stoły uginały się pod tradycyjnymi irlandzkimi potrawami, a kelnerzy sumienne napełniali kolejne pinty Guiness’a. Swój wieczór mieli także Australijczycy, organizatorzy Apimondii w 2007 r., którzy zaprosili wszystkich uczestników na specjalny bankiet. Środowy wieczór stał z kolei pod znakiem narodowych prezentacji. Przykład delegatom dał sam prezydent Apimondii 2005, Philip McCabe, który wystąpił w oryginalnym irlandzkim stroju, szafranowym kilcie i zielonym fraku wraz (jakżeby inaczej) z klasycznym irlandzkim wilczarzem.
Kongres naukowy
Jednym z najważniejszych zadań kongresów Apimondii jest prezentacja wyników najnowszych badań naukowych w pszczelnictwie. Naukowcy z całego świata na długo przed kongresem zgłaszają swoje prace, a specjalne komisje wnikliwie je oceniają i decydują, które zostaną zaprezentowane podczas sesji plenarnych. Wykłady i referaty podzielono na kilka działów: apiterapia, pszczelarstwo a rozwój terenów wiejskich, choroby pszczół (patologia), technologia pasieczna, biologia i genetyka pszczół, ekonomia pszczelarstwa oraz zapylanie. Na kongres przybyło wielu przedstawicieli nauki z Polski, m.in. dr Helena Rybak-Chmielewska, dr Teresa Szczęsna, dr Krystyna Pohorecka z Puław, dr hab. Władysław Huszcza z Lublina oraz prof. Piotr Przybyłowski z Gdyni. Mocnym polskim akcentem w naukowej części kongresu był referat dr Krystyny Pohoreckiej o metodach wykrywania zakażeń bakteriami zgnilca Paenibacillus larvae subsp. larvae poprzez badanie próbek miodu i pszczół dorosłych.
Veni, vidi …?
Irlandczycy to wspaniali gospodarze, serdeczni, gościnni i mili. Patrząc pod tym kątem, wybór Irlandii na organizatora Apimondia 2005 był bardzo trafny. Impreza była dopracowana i zapięta na ostatni guzik. Wielu jednak rozmówców powtarzało, że brakowało czegoś, co by sprawiło, że dublińska Apimondia byłaby zapamiętana jako autentyczne pszczelarskie święto. Odrobiny entuzjazmu? Iskierki radości? Nie, raczej odrobiny słowiańskiej fantazji.(…) O organizację kongresu zawsze walczy spora grupa krajów, w Dublinie największe szanse dawano Austrii, Argentynie i Francji. Agitację wśród uczestników kongresu prowadzono codziennie, ze szczególnym naciskiem na popołudniowe i wieczorne spotkania. Austriacy kusili widokami, tradycją i folklorem, Francuzi rzucili do boju ciasteczka i czerwony cienkusz. Argentyna poszła na całość – gigantyczne stoisko, znakomita prezentacja własnego pszczelarstwa, wspaniali ludzie i… namiętne tango. Podczas środowego wieczoru taneczny pokaz w ich wykonaniu wywołał euforię obecnych na głównej sali kongresowej. Kiedy jednak ogłoszono wyniki obrad, Argentyńczycy nie wytrzymali, wyszli z sali. Zatriumfował cienkusz. Za cztery lata kongres odbędzie się w Montpelier, we Francji. Oby wino było lepsze.
Fragmenty publikacji ”Z pasieką w świat – Apimondia 2005”, autor: Janusz Pudełko, ”Pasieka” nr 5/2005. (wybór – red)