Na ratunek pszczołom – apel Greenpeace i pszczelarzy

Na konferencji prasowej, 25 kwietniu 2013 r., w hotelu Hyatt Regency Warsaw, przedstawiciele Greenpeace oraz głównych związków pszczelarskich w Polsce zaapelowali do ministra rolnictwa o podjęcie działań na rzecz ochrony pszczół i innych owadów zapylających. Zaprezentowano też główne wnioski z opublikowanego przed dwoma tygodniami raportu Greenpeace „Spadek populacji pszczół - przegląd czynników zagrażających owadom zapylającym i rolnictwu w Europie”. Przedstawiciel Hyatt Regency Warsaw opowiedział również o hotelowej pasiece. Jest to ciekawa, jedyna w Polsce inicjatywa: na dachu hotelu, w centrum miasta znajdują się ule, zamieszkałe przez 100 tys. pszczół, które produkują miód o nazwie „Łazienki Gold”.

Pod apelem do ministra rolnictwa wraz z Greenpeace, podpisał się prezes Stowarzyszenia Pszczelarzy Zawodowych Janusz Kasztelewicz i wiceprezes Stowarzyszenia Pszczelarzy Polskich "Polanka" Przemysław Gierchatowski. Główne postulaty to:

  • podjęcie natychmiastowych działań, które wyeliminują zagrożenie związane ze stosowaniem neonikotynoidów, na jakie wystawione są owady zapylające,

  • wsparcie dalszych badań nad przyczynami ich wymierania,

  • wsparcie i promocję dobrych praktyk rolniczych mających korzystny wpływ na poprawę sytuacji pszczół i innych owadów zapylających,

  • wsparcie działań i programów służących zwiększaniu bioróżnorodności pól uprawnych oraz tworzeniu odpowiednich siedlisk przyrodniczych przyjaznych owadom,

  • promocję pszczelarstwa.

Cieszymy się, że Greenpeace może dołączyć do pszczelarzy i wspomóc ich w staraniach o poprawę kondycji pszczół i innych owadów zapylających. Pomoc tych owadów przy zapylaniu jest nieoceniona dla procesu produkcji żywności. I nie chodzi tylko o miód. Jeśli by ich zabrakło, ceny żywności dramatycznie wzrosną, a produkty takie jak warzywa i owoce mogą stać się niedostępne dla wielu z nas. Oczywiście możemy przeżyć jedząc zboża, gdyż są one wiatropylne, ale czy naprawdę chcemy takiej diety?”- mówi Katarzyna Jagiełło, koordynatorka kampanii „Zrównoważone Rolnictwo” w polskim Greenpeace.

Konferencja jest częścią rozpoczętej niedawno kampanii Greenpeace „Przychylmy pszczołom nieba”. Jej celem jest zwrócenie uwagi na problem wymierania pszczół i innych owadów zapylających występujący głównie w krajach o wysoko uprzemysłowionym rolnictwie, tj. Stanach Zjednoczonych, Chinach i krajach Unii Europejskiej. W USA co roku ginie 1/3 pszczół, w Chinach są miejsca gdzie nie ma ich już w ogóle. W Europie, w tym w Polsce ginie co roku 15% - 20% pszczół.

Jako główne przyczyny tego zjawiska wymienia się pasożyty, zmiany klimatu i chemizację rolnictwa. Tę ostatnią naukowcy wskazują jako szczególnie istotną. Spośród wielu chemicznych środków stosowanych w rolnictwie, jako wyjątkowo niebezpieczne dla pszczół wskazuje się pestycydy z grupy neonikotynoidów. Powodują one zaburzenie czynności fizjologicznych, uszkodzenie układu nerwowego, zakłócenie komunikacji i procesu uczenia się, np. pszczoły mające kontakt z neonikotynoidami często nie znajdują drogi powrotnej do ula lub na pole będące miejscem zbierania pokarmu. Innym skutkiem jest obniżenie odporności pszczół oraz dziko żyjących owadów zapylających na choroby i pasożyty.

Przed kilkoma miesiącami uwagę na ten problem zwrócił Europejski Urząd ds. Bezpieczeństwa Żywności (EFSA - Europen Food Safety Authority), publikując raport, w którym wskazuje na neonikotynoidy jako jedną z głównych przyczyn spadku pszczelich populacji. Należy przy tym pamiętać, że jest to przyczyna, którą najłatwiej i najszybciej powstrzymać, zakazując stosowania tych substancji. W odpowiedzi na raport Komisja Europejska przedstawiła propozycję wprowadzenia zakazów używania w UE trzech najgroźniejszych neonikotynoidów: imidaklopridu, tiametoksamu i klotianidyny. Podczas głosowania, które odbyło się 15.03.2013 r. w Brukseli na posiedzeniu Stałego Komitetu ds. Łańcucha Żywnościowego i Zdrowia Zwierząt, mimo że większość krajów członkowskich poparła wprowadzenie zakazów, nie udało się zgromadzić tzw. większości kwalifikowanej, niezbędnej do ich wprowadzenia. Następne głosowanie w tej sprawie odbędzie się 29 kwietnia.

Wierzymy, że tym razem politycy nie ugną się pod presją koncernów agrochemicznych produkujących te pestycydy i zakaz zostanie przegłosowany. Liczymy również na to, że przedstawiciele naszego kraju zagłosują za zakazem, tak jak zrobili to w marcu. To zbyt ważna kwestia dla nas wszystkich, by móc pozwolić sobie na jakąkolwiek zwłokę.” - dodaje Jagiełło.


Poniżej publikujemy pełny tekst apelu

loga_3



Warszawa, 25.04.2013 r.


Sz. Pan Stanisław Kalemba
Minister rolnictwa i rozwoju wsi


Szanowny Panie Ministrze

Zwracamy się do Pana z apelem o podjęcie działań na rzecz ochrony pszczół i innych owadów zapylających. Są one niezwykle ważnym składnikiem ekosystemu. Ich wkład w wartość produkcji rolnej jest również ogromny. Bez naturalnego procesu zapylania spadek wydajności produkcji roślinnej sięgnąłby nawet 75%.

Najnowsze dane szacunkowe na temat globalnych korzyści ekonomicznych wynikających z zapylania wskazują, że jest ono warte ok. 265 mld EUR rocznie w skali świata (wielkość ustalona na podstawie wartości zbiorów zależnych od procesu zapylania). Wedle różnych danych szacunkowych wartość zapylania w Polsce sięga od kilku do kilkudziesięciu miliardów złotych rocznie.

Niestety, od lat ze świata płyną doniesienia o systematycznych spadkach populacji pszczół i konieczności powstrzymania tego zjawiska. Sytuacja w Polsce również wymaga podjęcia zdecydowanych działań. Pszczoły miodne i inne owady zapylające są zagrożone przez wiele czynników środowiskowych, w tym brak naturalnych i półnaturalnych siedlisk, choroby i pasożyty oraz oddziaływanie środków chemicznych wytwarzanych przez człowieka. Wśród tych ostatnich jako szczególnie niebezpieczne wskazuje się pestycydy z grupy neonikotynoidów.

Skala dotychczasowych strat jest zatrważająca. W ostatnich latach w niektórych województwach przekraczają one 30% rocznie. W latach osiemdziesiątych mieliśmy w kraju 2,5 mln rodzin pszczelich. Obecnie najbardziej optymistyczne dane mówią o 1,2 mln. W ciągu 20 - 30 lat utraciliśmy ich zatem ponad milion.

Panie ministrze, środowiska pszczelarskie od lat walczą o poprawę sytuacji w Polsce. Podjęto do tej pory wiele inicjatyw. Nadszedł czas na konkretne rozwiązania. Mając wszystko to na uwadze, apelujemy do Pana o:

  • podjęcie natychmiastowych działań, które wyeliminują zagrożenie związane ze stosowaniem neonikotynoidów, na jakie wystawione są owady zapylające, 
  • wsparcie dalszych badań nad przyczynami ich wymierania,
  • wsparcie i promocję dobrych praktyk rolniczych mających korzystny wpływ na poprawę sytuacji pszczół i innych owadów zapylających,
  • wsparcie działań i programów służących zwiększaniu bioróżnorodności pól uprawnych oraz tworzeniu odpowiednich siedlisk przyrodniczych przyjaznych owadom,
  • promocję pszczelarstwa.


Maciej Muskat, dyrektor Greenpeace Polska
Janusz Kasztelewicz, Prezes Stowarzyszenia Pszczelarzy Zawodowych
Przemysław Gierchatowski, Wiceprezes Stowarzyszenia Pszczelarzy Polskich "Polanka"



Źródło:
www.greenpeace.org/poland/pl/

Copyright © 1997-2024 Gospodarstwo Pasieczne "Sądecki Bartnik" sp. z o.o. (dawniej Gospodarstwo Pasieczne "Sądecki Bartnik" Janusz Kasztelewicz)
Sądecki Bartnik na