List


Bologna, Włochy, 12 marca 2012

Szanowni Państwo,
na wstępie chciałbym gorąco podziękować za zaproszenie mnie do wzięcia udziału w zorganizowanej przez Was inicjatywie. Niestety obowiązki służbowe uniemożliwiły mi przyjęcie zaproszenia. Rozumiem ducha Waszego przedsięwzięcia i podzielam przedstawiane postulaty, jednak jestem naukowcem i moje podejście do problemu masowego ginięcia pszczół musi być ściśle naukowe. Nie zajmuję więc pozycji żadnej ze stron konfliktu lecz sprawę traktuję czysto merytorycznie.

Chciałbym więc skorzystać z okazji i w sposób obiektywny podsumować w kilku słowach wyniki
zakończonego niedawno dużego włoskiego projektu naukowego APENET. Projekt ten,  sfinansowany w grudniu 2008 przez włoskie Ministerstwo Rolnictwa miał na celu wyodrębnić i przeanalizować główne czynniki zjawiska masowego ginięcia pszczół we Włoszech oraz zweryfikować wpływ na zdrowotność pasiek wprowadzonego we wrześniu tegoż roku dekretu ministerialnego zawieszającego stosowanie trzech neonikotynoidów (imidacloprid, clothianidin, thiamethoxam) oraz fipronilu do zaprawiania nasion kukurydzy.

Faktycznie, przed wspomnianym zawieszeniem, wiosenne straty w pszczelarstwie rosły z roku na rok osiągając najwyższy poziom wiosną 2008 roku. Mowa tu o stratach pojawiających się podczas siewu zaprawionych nasion i spowodowanych uwalnianiem się do atmosfery rozpylonego pestycydu. Biorąc pod uwagę ekstremalnie wysoką toksyczność wspomnianych „nowoczesnych” środków, nawet te niewielkie ilości uwolnione z siewnika, potrafią siać spustoszenie w entomofaunie dzikiej (dzikie zapylacze) oraz hodowlanej (pszczoła miodna). Owady są narażone na kontakt z pestycydem bezpośrednio podczas lotu przez skażone powietrze lub pobierając rosę, nektar lub pyłek ze skażonej opadem dzikiej lub uprawnej roślinności. Pestycyd użyty do zapraw może również zalegać w gruncie i w następnym roku być pobrany przez korzenie innej uprawy, następującej po kukurydzy i wydalany wraz z jej nektarem i pyłkiem, co stanowi również poważne zagrożenie dla owadów pożytecznych.
Od wprowadzenia zakazu stosowania wspomnianych preparatów, ilość zgłoszeń przypadków padania pszczół w okresie siewu spadła do zera i do tej pory utrzymuje się na tak niskim poziomie. Jednak substancje te stosuje się nadal do opryskiwania wielu upraw i tam nadal bywają powodem wielu strat.

Projekt APENET opierał się na współpracy wielu jednostek naukowych i badawczych z całych Włoch podlegających trzem różnym Ministerstwom: Zdrowia, Rolnictwa oraz Edukacji i Nauki. Struktura projektu przewidywała różne kierunki badań. Jeden z nich miał zająć się analizą celowości stosowania wspomnianych zapraw w uprawie kukurydzy. Z doświadczeń przeprowadzonych podczas dwóch lat w różnych regionach wynika jasno że generalnie zaprawianie nie ma żadnego wpływu na stopień uszkodzenia roślin przez szkodniki ani na ilość i jakość plonu. Oznacza to że stosowanie wspomnianych preparatów jest bezzasadne i wynika z uwarunkowań komercyjnych i prawdopodobnie ingerencji silnych lobby. Dla wyjaśnienia podam że do roku 2008 rynek nie oferował nasion kukurydzy niezaprawianych neonikotynoidami lub fipronilem. Tak więc rolnik był zmuszony do kupowania i siania materiału zaprawionego (więc droższego), przyczyniając się tym samym mimowolnie do szkód w pszczelarstwie.
Z wyników innej linii doświadczalnej wynika że nawet przy ekspozycji pszczół na pestycyd wielokrotnie niższej niż ta spowodowana ucieczką z siewnika, pojawiają się efekty subletalne mające poważne, wręcz fatalne skutki dla całego ula. Tracą więc sens zabiegi mechaniczne mające na celu takie zmodyfikowanie siewnika aby zredukować o 95% ucieczkę pyłu. Ucieczka ta nadal będzie stanowiła znaczne zagrożenie.

Mimo wielości jednostek naukowych biorących udział w projekcie a podlegających różnym
ministerstwom, nie zanotowano żadnych wyników świadczących o zasadności stosowania badanych pestycydów lub ich nieszkodliwości dla środowiska. Przeciwnie, stanowią one niebagatelne zagrożenie dla pszczół i potencjalnie reszty entomofauny pożytecznej, z negatywnym skutkiem dla całego ekosystemu.

Generalna konkluzja wynikająca z całego projektu jest jednoznaczna i wskazuje że neonikotynoidy, z racji ekstremalnie wysokiej toksyczności są pestycydami bardzo niebezpiecznymi w każdej formie (również jako oprysk) a ponadto ich stosowanie do zaprawiania nasion kukurydzy powoduje jedynie zmniejszenie opłacalności produkcji poprzez zwiększenie kosztów zakupu nasion.

Wyniki trzech lat trwania projektu APENET zostały opublikowane na stronie internetowej Ministerstwa Rolnictwa i są dostępne pod adresem www.reterurale.it/apenet.
Już po uzyskaniu pierwszych wyników, pojawiły się jasne przesłanki dla przedłużenia dekretu zawieszającego stosowanie neonikotynoidów i fipronilu do zaprawiania nasion kukurydzy i jak do tej pory jego ważność była co roku przedłużana.

W roku 2011 Ministerstwo Rolnictwa sfinansowało nowy, trzyletni projekt BEENET mający na celu monitorowanie ponad 300 pasiek doświadczalnych rozmieszczonych w różnych kontekstach rolniczych na terenie całego kraju. W ramach projektu wybrane pasieki objęte są stałym monitoringiem pod kątem stanu sanitarnego i siły rodziny pszczelej a w pobranych próbkach poszukuje się również pozostałości środków ochrony roślin. Wyniki te są interpretowane również w
odniesieniu do profilu wegetacyjnego środowiska otaczającego pasiekę aby móc zidentyfikować wszelkie przyczyny ewentualnego złego stanu uli. Ponadto, podobnie jak w projekcie APENET, również tutaj działa grupa interwencyjna której zadaniem jest odbieranie od pszczelarzy na terenie całego kraju zgłoszeń przypadków padania pszczół i, jeśli uzna się to za zasadne, interweniowanie na miejscu, pobieranie próbek do analiz patologicznych i chemicznych oraz zbieranie wszelkich
informacji potrzebnych do prawidłowego zinterpretowania mechanizmu powstałej szkody.

Podsumowując podkreślam że szkodliwość neonikotynoidów dla pszczół została potwierdzona nawet dla nanodawek. Można się domyślać że dzika fauna zapylająca jest narażona na podobne szkody które są udziałem pszczół. Uważam zatem że substancje te powinny zostać usunięte z listy pestycydów dopuszczonych do użytku. Pierwszym krokiem w tym kierunku jest niewątpliwie zawieszenie ich stosowania do zaprawiania nasion. Mam nadzieję że polskie władze podążą śladami włoskich i ten pierwszy krok wykonają.

Poza tym marzyło by mi się żeby projekt podobny do BEENET mógł być sfinansowany w Polsce celem utrzymania pod stałą kontrolą stanu zdrowia rodzin pszczelich w Polsce.

Życzę wszystkiego najlepszego.

Piotr Mędrzycki.
Researcher - Agronomist/Entomologist

Agricultural Research Council - Research Unit for Apiculture and Sericulture
Via di Saliceto 80; 40128 Bologna, Italy
tel: +39 051 353103; +39 3336349921; fax: +39 051 356361
piotr.medrzycki@entecra.it
www.cra-api.it
www.entecra.it

Dr. Piotr Mędrzycki jest absolwentem SGGW w Warszawie, doktoryzował się  z entomologii rolniczej na uniwersytecie w Bolonii (Włochy). Pracuje naukowo w Rolniczej Radzie Naukowo Badawczej (CRA-API), w Bolonii . Jest to jednostka naukowa, podlegającym Ministerstwu Rolnictwa Włoch, powołana do badań pszczelnictwa i jedwabnictwa, w której kieruje grupą zajmującą się toksykologią pszczół, a w szczególności wpływem pestycydów na pszczoły.
Copyright © 1997-2024 Gospodarstwo Pasieczne "Sądecki Bartnik" sp. z o.o. (dawniej Gospodarstwo Pasieczne "Sądecki Bartnik" Janusz Kasztelewicz)
Sądecki Bartnik na